niedziela, 23 grudnia 2012

Rozdział 13

Wiem wiem dawno nic nie było ale to przez to że miałam na was focha . Wiem że nie zawsze musi być mnóstwo komentarzy pod rozdziałem ale 3?
Myślałam że ten rozdział wyszedł lepiej ,.A więc mam do was prośbę .
Jeśli czytasz to skomentuj 
Nawet głupi uśmieszek z anonimowego konta sprawi że się uśmiechnę .
Dobra teraz mam informację , ZMIENIAM FORMĘ PISANIA OPOWIADANIA , OD TERAZ PISZĘ W OSOBIE NARRATORA . MYŚLĘ ŻE BĘDZIE MI TAK ŁATWIEJ NAZYWAĆ EMOCJE CHŁOPAKÓW . 
~*~
Święta dla obu chłopców były bardzo miłe i spokojne , nie dosyć tego że zbliżyli się do siebie jeszcze bardziej to jeszcze rodzina Nialla traktowała jego chłopaka jak swoje dziecko .Zayn nie spodziewał się że mama Irlandczyka kupi mu prezent .Dostał od niej ,tak właściwie od całej rodziny bo trzech mężczyzn dopisało się do tego interesu ,dostał piękny szkicownik w twardej oprawie ,w którym można było wymieniać kartki .Pani Maura piękna blond włosa starsza kobieta wręczając mu go powiedziała
-Oby ci służył Zayn . Mam nadzieje że ci się spodoba , a jeśli nie będziesz mógł znaleźć kartek zastępczych odezwij się do mnie .Moja bliska znajoma ma księgarnie zawsze coś się uda zdobyć . nawet po niższej cenie -puściła mu oczko na co chłopak roześmiał się . Ucałowała go w policzki i poszła po wigilijne potrawy
Następny dzień chłopcy też spędzili razem.Tym razem Zayn musiał słuchać narzekania Nialla na to jak bardzo przejedzony jest
-Już chyba nigdy nie tknę puddingu -powiedział chłopak leżąc na łóżku i masując brzuch . Uważał że to mu pomaga . Zayn nie umiał tego zrozumieć. Gdy go coś bolało brał tabletki a Nialler masował obolałe miejsce .Malik już dużo razy myślał o tym jaki Niall jest wyjątkowy . Już wiele razy uświadamiał sobie że strasznie się różnią , ale przeciwieństwa się przyciągają prawda ? Według chłopca którego imie oznacza piękny tak . 
-Zayn ? -do jego uszu dotarł delikatny głos Irlandczyka .Chłopak spojrzał w niebieskie oczy Nialla .-czemu patrzysz na moje ręce .
-Nie patrze -powiedział uświadamiając sobie że nie patrzył na konkretne miejsce . Patrzył tam gdzie go oczy poniosą . Chyba jednak poniosły na ręce ukochanego ,
-Patrzyłeś
-Po prostu myślałem -chłopak wzruszył ramionami
-O boże wielki Zayn Malik myślał ! -blondyn roześmiał się głośno , po chwili przypominając sobie iż boli go brzuch , skrzywił się z bólu i opadł na łóżko obok swojego chłopaka -Zayn mogę cie o coś spytać ?
-Pewnie -uśmiechnął się i położył rękę na brzuchu blondyna
-Jak to się stało że się we mnie zakochałeś ?-spytał patrząc Zaynowi w oczy
-Kochanie ,zakochuje się w Tobie każdego dnia -pogładził brzuch chłopaka
-Zayn -jęknął -pytam poważnie
-Ale ja prawde mówię -uśmiechnął się - szczerze to nie wiem po prostu masz w sobie coś co mnie strasznie pociąga-powiedział z chrypą w głosie i lekko musnął malinowe usta chłopaka -a ty ?
-Zobaczyłem ciebie -powiedział z uśmiechem i obrócił chłopaka na plecy .Położył się wygodnie na nim i oparł brodę o jego tors -kocham cie Zayn wiesz?
-Wiem -zaśmiał się -Ja ciebie też blondasku ,jakie masz plany na sylwestra?
-Na razie tylko ustaloną date -zaśmiali się-a co ?
-Bo idziesz że mną i chłopakami na ostry melanż ,będziemy chlać , tańczyć ,całować się do samego rana  - powiedział Mulat obejmując Irlandzkiego chłopaka
-No więc mój plan jest taki ide z Tobą i chłopakami chlać ,tańczyć i całować się przez całą noc -rzekł i wpił się w usta chłopaka zaczepiając zębami o jego wargę

-To też nie -mruknął Niall przymierzając kolejną bluzkę - zachowuje się jak baba ? -Niall spojrzał na Harrego siedzącego na jego łóżku
-Trochę -powiedział stając koło Nialla przed lustrem -ten kolor nie pasuje do tych spodni -zdejmij to i załóż to -podał mu  prostą koszulę w kratkę ,farbowany założył ją i stwierdził że wygląda ładnie -Ładnie to za mało powiedziane , wyglądasz zajebiście , na pewno nie jedna laska się Tobą zainteresuje -blondyn zaśmiał się i poprawił włosy
-.Laska taak , -chłopcy nie wiedzieli że Zay  i Niall są razem ,wiedzieli tylko że zayn jest gejem .Niall nie chciał by wyszło to na jaw że są razem , chciał powiedzieć im to w prima aprilis bo zawsze byłaby wymówka że to żart . Ale blondyn obawiał się że ich związek nie przetrwa do kwietnie . Niall obawiał się że starci Zayna swoją zazdrością . Ostatnio obraził sie na niego bo Nialler powiedział że nie może znieść jak patrzy na Hazze .Wiedział że są tylko przyjaciółmi ale i tak był zazdrosny . Kto by nie był miejąc przy sobie Zayna . Anioła w ciele człowieka . Harry poprawił swoje loki
-Możemy iść -rzekł Harry idąc imprezowym krokiem do drzwi -to będzie projekt H
-H? -powtórzył Nialler
-H jak Harry -powiedział Loczek odwracając głowe i z uśmiechem wyszedł z domu Horana
-Dużo tu ludzi -powiedział starszy chłopak wychodząc z auta -jak my się tam dostaniemy ?
-Mamy wejściówki VIP -pociągnął Horana za rękę i podszedł do bramkarza ,pokazał mu bilety i weszli do środka .Unosił się tu zapach panego alkoholu , spoconych ciał i cynamonu .Harry z Niallerem rozglądali się po sali w rogu ujrzeli Louisa ,Liama i Zayna ,przecisnęli się do nich i przywitali .
-Co tak długo ? -spytał Zayn patrząc na Hazze
-Panienka miała problem z ubiorem -wskazał na Nialla i się zaśmiał
-Koniec gadania panowie -powiedział Louis i wstał teatralnym ruchem trzeba iść się bawić .      
Chłopcy tańczyli ,wygłupiali się i pili aż do chwili gdy prowadzący Imprezę zaczął przemawiać
-Drodzy zgromadzeni imprezowicze , w tym roku zgromadziło się tu was bardzo dużo za około 1 zawitamy nowy rok .    Chciałbym wam życzyć pomyślności ,abyście odnosili osobiste sukcesy .Dobra koniec tego pieprzenia ! Odliczamy 10 ... 9 .. -tłum zgodnie odliczał sekundy do rozpoczęcia nowego roku - 3... 2...1 -Na niebie pojawiły się fajerwerki a Zayn nie wiele myśląc pocałował Nialla . Nie obchodziło go to że ktoś może na nich patrzeć . Chciał zasmakować ust Nialla po nowym roku. 
~*~
WESOŁYCH ŚWIĄT -PaullaS 

niedziela, 9 grudnia 2012

Rozdział 12

Wiem wiem wiem ,przepraszam !
Dawno się nic nie pojawiło ,ale brak czasu i jakieś dupne paulinowe humorki nastały . Raz byłam zła ,raz wesoła . Masakra !
Dostałam kolejne nominacje do Liebs... odpowiedzi podam pod rozdziałem bo nie każdy może chce to czytać ;)
Enjoy ;)

~*~
Nigdy nie myślałem ,że będę szukał idealnego prezentu na święta . Nigdy nawet nie myślałem że będę szukał prezentu . A co jest najgorsze ? Że nigdy nie myślałem że to aż tak trudne . Uhh . Chodziłem po sklepach od godziny a nic IDEALNEGO nie było . Przecież nie mógłbym kupić idealnej osobie nie idealnego prezentu prawda ? Dużo razy już powtórzyłem idelaniego prawda ? przepraszam . Ale nie umiem inaczej nazwać Nialla. Blondyn ,niebieskie oczy, mądry, uroczy, przystojny, kochany. mam wymieniać dalej ? .
Co miałem mu niby kupić . Skarpetki z podobizną świętego Mikołaja ? Uhh. Dzisiaj rano wysłał mi sms'a że mnie kocha i że znalazł w końcu dla mnie idealny prezent . Idealna osoba ma idealny prezent czyż to nie cudowne ?Wszedłem do kolejnego sklepu.Może kupie mu jakieś drogie perfumy ? Wziąłem jedną fiolkę do ręki . Obejrzałem ją dokładnie Była okrągła z lekkimi zdobieniami . Psiknąłem trochę perfum na nadgarstek . Zbliżyłem nos i powąchałem .Automatycznie odsunąłem nos i wypuściłem powietrze . O w morde .Jaki ostry zapach .Przetarłem nos palcem . Rozejrzałem się po półce ,pełno małych flakoników z pachnącymi cieczami . Każdy flakonik miał inny kształt . jedna były okrągłe ,inne kwadratowe ,jeszcze inne przypominały zwierzęta , nawet były perfumy w flakoniku w kształcie penisa . Serio ? Odwróciłem od nich wzrok . Wziąłem kolejną flaszeczkę .Psiknąłem aromatem w powietrze ,zamknąłem oczy i napajałem się pięknym zapachem . Przypominał mi on Nialla . Przez zamknięte oczy widziałem jego radosne oczy i szeroki uśmiech ukazujący jego małe zęby . Przed oczami miłe scenę jak z teledysku . Szczęśliwy Irlandczyk kręcący się w kółko po polanie . Cieszący się z każdej chwili życia . Czemu ja taki nie mogłem być . Taki mam na myśli . Szczęśliwy, cieszący się nawet ze znalezienia 4-o listnej koniczyny . Chciałbym być taki beztroski jak on .
Oczywiście że byłem szczęśliwy ,ale nie w takim stopniu jak on . Miałem wspaniałych przyjaciół , rodzinę ,chłopaka .Miałem wszystko ale nie umiałem się z tego cieszyć . Byłem totalnym przeciwieństwem Nialla . Ale jak to mówią przeciwieństwa się przyciągają . Nawet nie wiecie jak bardzo się przyciągają .
Zapłaciłem za perfumy i wyszedłem ze sklepu . Wsiadłem do samochodu i usłyszałem dźwięk przychodzącego sms'a
From:Nialler
Hej Zayn! xx
Nie wiem co robisz ,ale musisz do mnie przyjechać ;)
Mam dla ciebie propozycję . Hmm to znaczy nie ja
Moi rodzice . Tak nie mogę się doczekać aż przyjedziesz
i się dowiesz co zaplanowali . Według mnie to świetny pomysł
Mam nadzieję że tobie też się spodoba !
Kocham cie xx 

Mimowolnie się uśmiechnąłem . O tym właśnie mówiłem. Był taki beztroski. 15-naście minut po tym podjechałem pod jego dom . Nawet nie zdążyłem zapukać bo już mi otworzył .Przytulił mnie i szepnął do ucha że się stęsknił . Następnie szarpnął mnie za rękę i zaprowadził do salonu gdzie siedzieli jego rodzice
-Dzień dobry Zayn ! -wykrzyknęła jego mama i mnie przytuliła
-Dzień dobry -odpowiedziałem z uśmiechem .
-Usiądź -powiedział tata Nialla z uśmiechem , grzecznie usiadłem na przeciwko nich i zacząłem się denerwować -Niall powiedział nam że w twojej rodzinie nie obchodzi się świąt bo jesteście innego wyznania .Moja cudowna Maura wymyśliła że mógłbyś
-Przyjść do nas . Nie na święta ale na obiad -Pani Maura uśmiechnęła się stawiając przede mną herbatę z cytryną .-Uśmiechnąłem się do niej dziękując -Widzimy jak przyjaźnisz się z Niallerem .Więc jesteś tak naprawdę w naszej rodzinie
-To bardzo miło z państwa strony . To było naprawdę urocze . Nie powiem było by mi naprawdę spędzić z państwem i Niallem ten obiad . Ale nie chcę się narzucać
-Oh Zayn -jęknął Niall -zgódź się -spojrzał na mnie swoimi wielkimi oczami pełnymi nadziei . Na prawde mu na tym zależało żebym był przy nim . Kochałem go więc nie mogłem mu odmówić .
-Będzie mi bardzo miło . -powiedziałem potwierdzając głową że przyjdę .
-To świetnie , Mamo Tato przepraszamy ale porywam Zayna do siebie ! -Niall podszedł do mnie i wziął za rękę .
Weszliśmy do jego pokoju a ja wpiłem się w jego idealne malinowe usta .
-Nawet nie wiesz jak się cieszę Zayn -powiedział opadając na łóżko .
-Ja też -uśmiechnąłem się zbliżając swoje usta do jego . Podniosłem wzrok na jego szafkę nocną . Stały na niej perfumy . Takie same jak mu kupiłem . Odsunąłem się od niego ,na co on zszokowany podnósł się do pozycji siedzącej
-Co się stało ? -spytał
-To twoje perfumy ?-spytałem wskazując na fiolkę . wstał z łóżka jak oparzony i schował perfumy za siebie -Niall ?
-Oh no bo Zayn  .Jestem idiotom . Zapomniałem schować .Oh to miałby być perfumy dla ciebie pod choinkę . -jęczał ,a ja się śmiałem -z czego się śmiejesz ? -spytał unosząc jedną brew ?
-Bo ja kupiłem ci takie same -przetarłem ręką czoło 
-Na prawdę ? oh -zaśmiał się . -Czytałeś mi w myślach? Jak Edward ze zmierzchu ?
-Tak moja piękna Bello-zaśmiałem się
-No cóż bynajmniej będziemy pachnieć tak samo -usiadł na skraju łózka pozwalając by jego ręce opadły swobodnie na kołdrę . Zbliżyłem się do jego ucha i lekko je ugryzłem.-Wiesz co Zayn . Gdy je kupowałem myślałem tylko o tym żeby były idealne .Bo chciałem ci coś takiego dać . Ty dałeś mi siebie . To był najlepszy prezent jaki w życiu dostałem .-Moje oczy się zaszkliły
-Oj Niall .Mi wystarczy że jesteś -pocałowałem go .Ale nie namiętnie . Delikatnie i czule. 
-Zayn ? -powiedział odrywając swoje wargi od moich .
-mhh ?
-Kocham cie
-Ja ciebie mocniej . Jesteś jedyną osobom która sprawia że jestem tak cholernie szczęśliwy . Nie wiem co by ze mną było gdyby nie ty .Chcesz coś zrobić szalonego ?
-z Tobą ? Zawsze . -pomogłem mu wstać z  łóżka i pociągnąłem go za rękę do wyjścia
Wsiedliśmy do mojego samochodu .
Podjechaliśmy pod salon tatuażu .
-Zrobimy sobie tatuaże ? Moi rodzice mnie zabiją
-Oni nie muszę się dowiedzieć -pocałowałem co lekko w usta i wysiadłem.
Weszliśmy do salonu .
-W czym mogę służyć ?
-Chciałbym wytatuować sobie imie
-jakie ?
-Niall -powiedziałem i spojrzałem na blondyna .Uśmiechał się od ucha do ucha
-A ja imie Zayn -powiedział 
                                                                               ~*~
Pytania od http://you-slow-it-down.blogspot.com/
1. Ulubiony kolor?Zielony lub czarny ;)
2. Masz do wybory dowolne miejsce na świecie, gdzie się udasz?Zostane tu gdzie jestem . Dobrze mi tu ;) 
3. Najlepszy obejrzany przez Ciebie film?Real Stal <3
4. Do jakich fandomów należysz?Directioner , KatyCats , 
5. Co inspiruje Cię do pisania?Wszystko co mnie otacza ;) 
6. Jak wyobrażasz sobie siebie za 10 lat?
Nie wiem , nie myślę nad tym . :)
7. Kupując/wypożyczając książki kierujesz się wyglądem okładki, streszczeniem z tyłu czy może czymś innym? Uzasadnij.
Nie wiem patrze na wszystkie wymienione wyżej rzeczy ;) 
8. Czemu postanowiłaś napisać opowiadanie?
Bo w mojej głowie pomysły często uciekają . A według mnie nie które nie są złe ;)
9. Co chciałabyś powiedzieć swoim czytelnikom w chwili obecnej?
Że ich kocham . Sprawiają że zaczynam wierzyć w siebie,że dzięki nim moja samoocena rośnie i że im dziękuje :)
10. Gdybyś miała zostać gwiazdą muzyki - występowałabyś w zespole czy solo? Dlaczego?Zespole . ;)
11. Ile masz obecnie piosenek na telefonie?
Dużo ;) około 300
Dziękuję za nominacje :)

Pytania od  : http://cause-i-can-love-you-more-than-this.blogspot.com

Pytania ode mnie:
1. Myślisz że Larry jest prawdziwy ? 
Nie wiem co na ten temat myśleć . Jeśli jest prawdziwy to się cieszę . Jeśli nie to też . Nie mam zdania 
2. Zmieniłabyś coś w swoim życiu?
Nie . Lubie moje życie takie jakie jest ;)
3. Czego najbardziej nienawidzisz? 
Pana od niemieckiego xD
4. Jak radzisz sobie ze złością?
Liczę do 10 lub po prostu krzyczę ;)

5. Taniec czy muzyka? (dlaczego?)
Muzyka . Nie umiem tańczyć ;) 
6. Ulubiona potrawa.
Zupa ogórkowa ;)

7. Jakich języków się uczysz?
Angielski i Niemiecki no i Polski :)

8. Byłaś kiedyś zagranicą?
Tak :)

9. Wybierasz się na koncert 1D w Niemczech?
nie ,
10. Czego najbardziej się boisz? 
pająków i samotności :)
11. Jaką szaloną rzecz chciałabyś zrobić przed śmiercią?
skoczyć ze spadochronem :)
Dziękuję za nominację ;)



Pytania od http://marisolloveu.blogspot.com
1.Jak masz na imię ?
Paulina :)
2. Czym się interesujesz ?
Fotografią i pisniem ;)
3. Masz jakieś hobby?
Pisanie :)
4.Co sądzisz o moim blogu?
Nie czytałam przepraszam :*
Ale przeczytam :)
5.Wiesz kim chcesz być w przyszłości?
Fotografem .Ale to może się jeszcze zmienić ;)
6.Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
Dużo takich .Aktualnie The Pieces -secret :)
7.Co zainspirowało cię do napisania swojego bloga?
Nie wiem jakoś tak wyszło  ;D
8. Jakie jest twoje największe marzenie?
Nigdy się nie zastanawiałam nad marzeniami . Zawsze się zmieniają . Ale chyba bardzo chaiałabym robić to co kocham . Tak to moje marzenie . Chce robić to co kocham ;)
9.Lubisz czytać książki?
Kocham !
10. Kto jest twoim ideałem ?(aktor, piosenkarz , model , czy ktoś ... możesz dodać zdjęcie tej osoby )
Nie ma ideałów . Nie mam ideału 
11. Jaki jest najlepszy film jaki oglądałaś?
real stal <3
Dziękuję za nominację 

piątek, 23 listopada 2012

LIEBSTER AWARDS

Dostałam nominację do Liebster Awards od http://hundred-percent-reason.blogspot.com/
Serdecznie dziękuję za to że wybrałaś ojego bloga a więc
"Nominacja jest ta otrzymywana od innego bloggera ,w ramach uznania za "dobrą robotę "Po odebraniu nagrody trzeba odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby która cie nominowała ,następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym ) oraz zadajesz im 11 pytań .Nie wolno nominować bloga który cie nominował "
Blogi które nominuje dodam w przeciągu kilku dni bo nie czytam zbyt dużej ilości blogów
Narazie moje nominacje otrzymują :
(blogi będę dopisywać )


1. http://iwillloveyoutilltheworldends.blogspot.com/
2.http://imaginyaboutonedirection.blogspot.com/
3.
http://thissongisforyoularry.blogspot.com/
4.http://imaginy1direction.blogspot.com/
5.http://onejedendirectionkierunek.blogspot.com/
6.http://www.sherlock-and-one-direction.blogspot.com/
7.http://lovemusic-gottabeyou.blogspot.com/
8.http://as-much-as-i-love-you.blogspot.com/
9.http://4girlsandcrazylife.blogspot.com/
10.http://lanielle-payzer-love-forever.blogspot.com/
11.http://idonotneedwings-tofly.blogspot.com/



Moje odpowiedzi

1.Masz przyjaciółkę która słucha 1D?
Tak ! nawet nie jedną ;D Praktycznie to dzięki 1D się zaprzyjaźniłyśmy i jestem za to wdzięczna chłopcom ;)

2. Masz UAN/TMH ?
Mam Take Me Home . Ciągle jest ona odtwarzana w moim odtwarzaczu ;) 
3 .Posiadasz jakiegoś Yearbook'a?
Nie ;(
4. Shippujesz jakiś bromance ? :>
Tak Zialla ;D Co chyba widać ;D 
5.Co sądzisz o Eleanor i Perrie ?
Uwielbiam je ! 
Perrie podziwiam za głos . Od zawsze darzyłam ją sympatią a Eleanor podziwiam za to że nic nie robi sobie z hejtów skierowanych w jej osobę ;) 
6.Czy wolisz Zayna z pasemkiem czy bez ?
Zdecydowanie bez . Nie wiem czemu ale jakoś nie przypadł mi do gustu jego wybór . Aczkolwiek wygląda niczego sobie ^^
7.Co sądzisz na temat tatuaży Zayna i Hazzy ?
Szczerze to ja uwielbiam tatuaże ! 
Nie przeszkadza mi to że robią sobie je . Ja w przyszłości napewno zrobię sobie kilka ,tylko że ja wybiorę miejsca mniej widoczne ;) 
8.Czy wolisz czasy "X-Factor" czy obecne ?
Trudno ocenić . Te dwa czasu bardzo się różniły .. 
Nie znałyśmy tak dobrze chłopców jak teraz . Trudno mi ocenić . Lubie oby dwa czasy ;) 
9.Co byś zrobiła gdybyś ich zobaczyła spacerując po Londynie ?
Na pewno nie rzuciłabym się na nich . Nie należę do takich osób . Pewnie zabrakłoby mi powietrza . Aczkolwiek pewnie podeszłabym i spytała o zdjęcie lub autograf ;) 
10.Byłaś na jakimś ich koncercie
Nie ;( ale jak nadarzy się okazja na pewno pójdę ;) 
11.Który z 1D jest twoim ulubionym i dlaczego ?
Niall *__*
Powiem tak . Gdy pierwszy raz zobaczyłam 1D coś mnie do niego ciągnęło . Nie wiem był dla mnie jak magnes . Jego niebieskie oczy i blond czupryna *____*
Bożu ! .Tak zostało . A dlaczego ? Nie wiem to po prostu przeznaczenie xD

moje pytania do was .
1. Dlaczego założyłaś tego bloga ?
2.Skąd czerpiesz pomysły na rozdziały/Imaginy ?
3.Ulubiony cytat ?
4. Jak stałaś się Directioner ?
5. Ulubiona piosenka ?
6.Ulubiony przedmiot w szkole ?
7.Chciałabyś mieć tatuaż ?
8. uważasz się za osobę odważną ?
9. Masz jakieś rzeczy związane z 1D?
10.Jeśli miałabyś zostać dziewczyną 1 chłopca z 1D to który by to był i dlaczego ?
11. Byłaś kiedyś hejtowana ? 

Rozdział 11

Witam ,Dobry wieczór , <bądź rano ,zależy kiedy czytasz >:d
Przepraszam za moją długachną nie obecność ale no cóż mój mózg odmawiał mi posłuszeństwa i  wena wyjechała na wakacje . Ale już wróciła i mam nadzieję że z podwójną siłą :D
Dobra znowu z lekka przynudzam .Taki tam świąteczny i nie gniewajcie się bo jest cały w dialogach ;D  Ten rozdział dedykuję mojej kochanej Viki .Dziękuję że jesteś ;) PaullaS

Czy nie wydaje wam się że święta są już trochę przereklamowane ? Czy idąc po ulicy nie denerwują was wszelkiego rodzaju przeceny ? Czy tylko ja tak uważam ? W centrach handlowych wszelkiego rodzaju ozdoby . Gwiazdki podoczepiane do sufitu . Na każdej wystawie sztuczny śnieg ,ciepłe ubrania . W głównym przejściu facet ubrany za Mikołaja a przed nim kolejka dzieci z rodzicami . W tym okresie mam ochotę podbiec do nich i powiedzieć że to zwykły oszust który nie spełni ich malutkich marzeń.Ale jednak widok tych wszystkich szczęśliwych twarzy ,które mają nadzieje że będą mogły przyłapać Mikołaja włamującego się do ich domu i poczęstować go ciasteczkami i mlekiem .Mimowolnie się uśmiechnąłem . Gdy byłem mały sam taki byłem . Chciałem przyłapać Mikołaja .Ale wszystko się zmieniło gdy mój kochany wujek uświadomił mi że to tata jest mikołajem . To zniszczyło całe moje dzieciństwo . Cóż takie życie .
-Niall -wyjęczałem -mógłbyś się pośpieszyć ? -dodałem gdy chłopak oglądał którąś z kolei zabawkę .
-Oj przestań marudzić -spojrzał n mnie z uśmiechem - chce żeby moja chrześnica dostała najlepszy prezent pod słońcem -wykrzyknął entuzjastycznie ,biorąc do ręki kolejnego miśka . Booże skąd on brał tyle energi ? I co go tak jarało w tych całych świętach ?
-Przypomnij mi ile ona ma lat ?
-2 i pół roku -powiedział nie odrywając wzroku od dużego niebieskiego psa .
-Niall ta zabawka będzie od niej większa ! -krzyknąłem bez silnie .Serio męczyło mnie już to całe szukanie idealnego prezentu .
-No i co z tego ? -oburzył się - ona jest moim słoneczkiem i należy jej się coś co zapamięta na całe życie -dodał lekko przygryzając wargę . -A właściwie Zayn co ty dajesz swojej rodzinie ?
-Nic , nic nie kupuje -wzruszyłem ramionami -U nas nie było świąt . Nie jestem katolikiem to dlatego . Oczywiście siadamy do wspólnego obiadu ale nic poza tym
-A może dla odmieny mógłbyś im coś kupić ?-skrzyżował ręce na piersi
-Nie potrzebuje wydawać pieniędzy -burknąłem -wole im kupić coś sam .
-Na przykład ? -Chwycił wielkiego brązowego miśka i ruszył do kasy
-wole coś narysować niż wydawać 100 funtów za miśka -powiedziałem gdy kasjerka nabiła cene na kase
-Nie zapłacę 100 tylko 50 bo mam zniszkę -powiedział wręczając jej kartę -wytknąłem mu tylko język i włożyłem ręce do kieszeni |
wyszliśmy ze sklepu w ciszy . Zmierzaliśmy już w kierunku samochodu .
-A propos rysunku , czemu nigdy nie pokazałeś mi jak rysujesz ?
-Nie miałem okazji
-Serio cały czas siedzimy u ciebie i nie było okazji ? -spytał zatrzaskując bagażnik po wepchnieciu do niego ogromnego miśka .
-Jesteś strasznie uparty -powiedziałem schylając się żeby wsiąść do środka już ciepłego auta
-Ale kochany -popatrzył na mnie z uśmiechem
-Nie -odparłem po chwili wybuchając śmiechem widząc jego minę .
-Narysuj mnie -powiedział wchodząc w zakręt
-Chyba sobie żartujesz -wyśmiałem go ,ponownie spoglądając w szybę
-Czemu ?
-Boje się że nie oddam twojego piękna -spojrzałem na niego ,uśmiechnął się , ja w sumie też
Nagle zaczął hamować
-Co ty robisz ? -spytałem gdy wysiadał
-Zaraz wrócę siedź tu - a co ja pies żeby mi rozkazywał ?. Odprowadziłem go wzrokiem wchodził do księgarni .Po chwili wyszedł z całą torbą rzeczy .
-Masz -rzucił mi na kolana i zapioł pas -otwiorzyłem . Były tam wszelkie rodzaje ołówków  . Jeden wielki blok papieru technicznego
-Co to ?
-Slepy jesteś czy jak ?-spojrzał na mnie -to przybory dzięki którym będziesz mógł mnie narysować
-Mówiłem ci Niall
- Nie przyjmuje odmowy -patrzył na drogę

Spojrzałem na niego jeszcze raz zanim zacząłem kreślić kolejne kreski na płótnie .Nie umiałem go narysować . Był zbyt perfekcyjny . Nie dało się przelać na papier jego pięknych niebieskich oczu które nadawały mu niezwykłości , ani tych bond włosów które każdego dnia był idealnie ułożone . Siedział przedmną w lekkim rozkroku patrząc na moje oczy . Zacząłem rysować kształt jego twarzy .Co chwilę podnosiłem na niego wzrok .
-Nie ruszaj się -skarciłem go gdy próbował podrapać się po czole
-Przepraszam -patrzył na mnie jak na obrazek . Kolejne spojrzenie na niego i kolejna kreska która dodawała do jego autoportretu czegoś co można nazwać "niezwykłością"? Zacząłem rysować jak zaczarowany . Moje serce i oczy kierowały moją ręką .Po prawie skończonym kształcie twarzy znowu na niego spojrzałem na mojego modela .Uśmiechał się
-Czego się szczerzysz ? -spytałem zatapiając wzrok w jego ustach .
- Wyglądasz tak umm uroczo gdy rysujesz jesteś taki skupiony -powiedział a ja lekko się speszyłem .Zmieniłem ołówek i zacząłem rysować jego oczy .
Po kilku godzinach rysunek był skończony . Nie powiem że wyszło dobrze . Wyszło według mnie fatalnie .
-Możesz mi juuż pokazać? -jęknął Niall zniecierpliwiony  . Niechętnie odwróciłem kartkę w jego stronę .
Jego oczy zaświeciły a usta przybrały kształt litery "o"
- O boże Zayn to jest takie piękne -wyszeptał

wtorek, 13 listopada 2012

Rozdział 10

Dzisiaj nie poszłam do szkoły bo jestem chora :((
Nie lubię siedzieć bezczynnie więc postanowiłam dokończyć rozdział yay !
Tym razem będzie mniej Zialla ale też ważne wydarzenie . Mam nadzieję że wam się spodoba
Buźki :* PaullaS

-Niall ! Jesteś na mnie zły ,dlatego że sypiałem z innymi dziewczynami przed Tobą ?-chłopak szedł bardzo szybko więc musiałem za nim praktycznie biec
-Nie  nie jestem zły ,że sypiałeś z dziewczynami bo ja też sypiałem .Tylko jest taka mała różnica między nami . Wiesz jaka ? Ja przed tobą sypiałem z 3 a ty z ? -milczałem , a Nialler patrzył mi w oczy -no słucham
-No na pewno więcej razy -szepnąłem i spuściłem głowę -ale Niall ja już się ogarnąłem ! poznałem cie !
-No i ? to nie zmienia faktu ,że traktowałeś dziewczyny jak szmaty .  6 dziewczyn w tydzień , serio Zayn serio ? -wycedził przez zęby .Rozumiałem że jest na mnie zły . Może zmieniałem dziewczyny jak rękawiczki ale się zmieniłem . Kocham go . ! on tego nie rozumie . Teraz nie wyobrażam sobie spojrzeć a inną dziewczynę . Liczył się tylko on !
-Możesz się zatrzymać -krzyknąłem gdy był już w sporej odległości ode mnie .nawet nie zareagował -Nialler -wydarłem się rozpaczliwie
-Idę do domu ! i tak jestem już spóźniony -odkrzyknął nawet na mnie nie patrząc .
Serio tato Kocham cie ! Przeklinam dzień w którym przespałem się z 1 dziewczyną . To mnie popsuło . Stałem się dupkiem

Leżałem i rozmyślałem o tym co się przed chwilą stało . Wysłałem sms-y do Liama ,Harrego i Louisa . Chyba musiałem im w końcu powiedzieć że jestem gejem .Nie powiem im że jestem z Niallerem bo nie powiedziałem mu o sowich planach . Ale to mnie przytłacza . Ukrywanie się . Wiem że mogą mnie nie za akceptować . Ale to moi przyjaciele . Mam nadzieję że zrozumieją .

-Chłopcy . -spojrzeli na mnie - Jesteśmy przyjaciółmi prawda ?
-No co ty
-Yeah Zayn co ci przyszło do głowy
-Wszystko za akceptujecie prawda ? -pokiwali głowami
-A jeśli powiem że jestem ... -zrobiłem krótką przerwę a po nich było widać że wyczekują mojego wyznania
-Ze jesteś czym ?-zniecierpliwił się Hazz
-Gejem -spuściłem głowę
-No co ty ! -wykrzyknął Liam siadając koło mnie -jesteśmy przyjaciółmi zawsze cie bedziemy akceptować ! nawet gdybyś był kosmitą -zaśmiał się .Tylko jakoś Lou był spięty .Hazz szturchnął go ramieniem na co on się obudził .
-Tak Zayn zawsze będziemy cie akceptować -wyrecytował ze sztucznym uśmiechem
-Louis widzę że nie przypadło ci to do gustu -zauważyłem -jak mnie nie akceptujesz to ja to rozumiem -uśmiechnałem się ale w sercu było mi smutno .
-Nie Zayn to nie chodzi o to że cie nie akceptuję -wykrzyknął siadając obok mnie -ale to dla mnie szok . Świadomość że mój przyjaciel pieprzy się z facetem jest dziwna -uśmiechnął się jakby zawstydzony
-Zayn możesz zawsze na mnie liczyć -powiedział Hazz przytulając mnie
-Na mnie też -wykrzyknął Liam i powturzł wykonaną przez Hazzę czynność
-Pamiętaj że masz jeszcze mnie - Louis przybił mi piątkę
Co jak co , ale mam zajebistych przyjaciół
Rzuciliśmy się na moje łóżko ,śmiejąc się i wygłupiając . Było mi lżej na duszy . Zaakceptowali mnie to było niesamowite !
Nagle usłyszeliśmy głośne łup i wylądowaliśmy na podłodze . moje łóżko się popsuło .
Świetnie

Gdy chłopcy poszli ,ja znowu myślałem o Niallu . Bałem się że ze mną zerwie . Bałem się że nie spodoba mu się że wyznałem chłopakom że jestem gejem . Bałem się wszystkiego . Chyba będę musiał z nim pogadać i wszystko wyjaśnić .

Pukałem mocno do drzwi . Wiedziałem że będzie sam . Mówił że jego rodzice pojechali do Irlandii na kilka dni a jego brat jest u dziewczyny .
Otworzył mi drzwii
-Zayn ? Co ty tutaj ro... -nie pozwoliłem mu dokończyć tylko wpiłem się w jego usta .Położyłem rękę na jego karku i przyciągnąłem go bliżej . Nie pozwalając mu wydostać się z uścisku .
Weszliśmy do środka cały czas się całując . Położyłem go na kanapie siadając na nim okrakiem .
-Słuchaj mnie Niall . Jesteś dla mnie wszystkim , WSZYSTKIM rozumiesz? Gdy cie poznałem nie współżyłem już z dziewczynami . Kocham  tylko ciebie i nie wiem czy mógłbym jeszcze coś zrobić z dziewczyną . Kocham cie i zawsze będę kochał
Uniósł się na łokciach  i pocałował mnie czule .
-Nie gniewam się -uśmiechnął się
-Muszę ci coś powiedzieć Niall
-Słucham .
-Przyznałem się chłopcom do tego że jestem gejem -jego oczy nabrały wielkości 5 złotówek

sobota, 10 listopada 2012

Rozdział 9

boję się że ten rozdział nie przypadnie wam do gustu . Ni osobiście się cholernie nie podoba . Nie wyszedł mi jest masakryczny . Dupa nie rozdział ale dodaję bo dawno nic nie było .T.T Mam wiadomość 2 rozdział na nowym bogu OTO LINK : http://hate-or-love-ziall.blogspot.com/
Tamten rozdział  bardziej mi się podoba ale cóż . Raz na wozie raz pod wozem ;)
Paulla

Chłopak automatycznie zabrał ręce od moich bokserek
-Coś się stało Zayn ? -spytał wystraszony
-Nie , znaczy tak boje się Niall
-Ja też ,Ale cytując cie "póki nie spróbujesz się nie dowiesz " Może to być najgorszy sex w moim życiu , może być też najlepszy . Ja chcę spróbować . Decyzja należy do ciebie -Może miał rację .Możę nie próbując nic nie zyskam ? Jednym ruchem przekręciłem Nialla na plecy mocno wpijając się w jego usta

Leżeliśmy wtuleni w siebie . Nasze oddechy były jeszcze płytkie . To było coś . Serio . Nigdy niczego takiego nie czułem . Strach zamienił się w wielkie pożądanie . Nie chce tego zapomnieć . Nigdy tego nie zapomnę .Niall leżał na moim torsie ,malując kółka palcem .
-Wiesz Zayn . Nie żałuję tego . -popatrzył na mnie z dołu uśmiechając się .
-Ja też -pocałowałem go w czoło . -usłyszeliśmy klucz przekręcany w drzwiach .Nialler spojrzał na mnie przerażony . -Zabieraj swoje ubrania i do łazienki -rozkazałem pośpiesznie zakładając bokserki . Niall szybko zebrał swoje rzeczy z podłogi i wbiegł do łazienki , Ubrałem się bardzo szybko i rzuciłem na łóżko udając że grzebię w telefonie .
-Zayn jesteśmy -mama stanęła w moich drzwiach
-Hej -uśmiechnąłem się do niej unosząc wzrok znad telefonu .
-Gdzie Niall ? Miał u nas być .
- Musiał iść do łazienki -uśmiechnąłem się serdecznie
-No dobrze , zrobię wam coś do jedzenia , a ty z łaski swojej więcej nie skacz po łózku . Ledwo co trzyma się na nóżkach -powiedziała i popatrzyła mi w oczy
-Dobrze mamusi nie będę - powiedziałem radośnie a w mojej głowie ,panował chaos . Razem z Niallerem prawie rozwaliliśmy moje łóżko . O boże jaka siara .
Gdy tylko mama oddaliła się ,chłopak wyszedł z łazienki śmiejąc się .
-Przepraszam Zayn nie miałem zamiaru psuć ci łózka

Siedzieliśmy razem z moimi rodzicami i jedliśmy obiad. Wydaje mi się , że moja mama Irlandczyka . Zazwyczaj gdy jest u mnie Harry mama unika robienia jedzenia . Uważa że Hazz to wrzód na tyłku co z jednej strony jest prawdą , ale takiego wrzoda nie chce się pozbyć .
-Powiedz mi Niall -odezwał się mój tata - Masz dziewczynę ?-jego pytanie totalnie mnie zaskoczyło . zakrztusiłem się kawałkiem mięsa . Niall z uśmiechem poklepał mnie po plecach i odpowiedział
-Tak prosze pana
-Oo fajna ?
-Yassar przestań -skarciła go mama -Nie , proszę pani nie przeszkadza mi to że pani mąż pyta -uśmiechnął się do nich serdecznie - Ma brązowe oczy i kruczo czarne włosy . Ma też piękną osobowość -czy tylko mi się wydaję że on opisał mnie ?
Boże Niall jeśli opisujesz mnie to po 1 nie jestem dziewczyną ! ahaha .
-To na prawde dobrze
-Tak jest bardzo kochana -uśmiechnął się do mnie
-A ty Zayn nadal samotny -pokręcił głową i się zaśmiał .
- Yass przestań -skarciła go ponownie mama - Myślę że to dobrze ,że Zayn się ustatkował .
-Masz rację , to było dziwne gdy każdego wieczora przychodziła tu inna dziewczyna
-Tatooo ! Nie sądzę żeby Niall chciał tego słuchać .
-Nie , ja z chęcią posłucham -posłał mi mordercze spojrzenie . Kurwa . Miałem ochotę zapaść się pod ziemię . Kocham cie tato !

niedziela, 4 listopada 2012

Rozdział 8

Hej ! Dodam teraz nowy rozdział bo nie mogę się już dłużej przed nim powstrzymywać !! *_*
I też chciałam was poinformować o tym nowym blogu o którego was pytałam ;D no więc założyłam go i podaję wam linka . Mam nadzieję ,że spodoba wam się on tak jak ten ^^
Jest on nieco inny . W inne relacje działają między Niallem i Zaynem a więc już was nie zanudzam i przechodzę do sedna sprawy OTO LINK !: http://hate-or-love-ziall.blogspot.com/ :)

[..]-4 piwa proszę –powiedział i spojrzał na mnie –oo ! Szkot –uśmiechnął się 
-Irlandczyk –mruknąłem nalewając 1 piwo do szklanki . 
-A wiesz co mówią o Irlandczykach ? że mają małe chuje .
-Fajnie .Jesteś pewien że nie masz irlandzkich korzeni ? – Louis towarzysz Zayna zaczął się śmiać , na co chłopak skarcił go wzrokiem . -18 funtów się należy [..] Pozdrawiam i miłego czytania PaullaS
Wiem krótki . Ale nie bić !(;
****
-Boli tu ? -spytał Niall
-Gdzie ?
-No tu -dotknął mój tors przez koszulkę lekko syknąłem bo nadal odczuwałem ból po pękniętych żebrach
-Trochę -uśmiechnąłem się do chłopaka który leżał obok mnie .
-A jak pocałuję to przestanie boleć ?
-Musisz spróbować ,żeby się przekonać  -delikatnie uniósł mój podkoszulek i zbliżył się wargami do wcześniej wskazanego miejsca . Przejechał ręką po moim torsie i złożył pocałunek . Popatrzył na mnie oczekując odpowiedzi
-Jeszcze troszkę boli tutaj-wskazałem miejsce między sutkami .Horan pocałował to miejsce z delikatnością anioła . Może on był aniołem . Oddał dla mnie krew . Nie wiem jak mogę się za to mu odwdzięczyć .Gdy go spytałem odpowiedział "Wystarczy że będziesz" .Na jego słowa  moje serce otuliło ciepło . To były chyba najlepsze słowa które w życiu usłyszałem . Z dnia na dzień uświadamiałem sobie coraz bardziej że kocham Niall'a . Bałem mu się to powiedzieć .Może on nie czuł tego co ja ? Może on jest tylko zauroczony a gdybym mu teraz powiedział że go kocham ,spłoszyłbym go . A tak bardzo nie chcę go stracić . Za dużo dla mnie znaczy . Jeszcze nigdy nie czułem miłości . Zawsze bawiłem się uczuciami dziewczyn . Rozkochiwałem je w sobie i rzucałem . Miałem opinie podrywacza. Nie przejmowały mnie wyzwiska kierowane w moją stronę .Miałem wszystko w dupie . Do czasu . Do czasu pojawienia się Nialla w mojej szkole . Gdy go pierwszy raz zobaczyłem był taki bezradny . Nie mógł odszukać sekretariatu chociaż stał na przeciwko niego.Można powiedzieć że już tamtego dnia poczułem do niego pociąg. Gdy zgodził się robić ze mną prezentacje na angielski poczułem się bardzo dobrze . Przez te wszystkie miesiące naszej znajomości ,uszczęśliwiał mnie i uszczęśliwia do tej pory . Nie wiem co bym bez niego zrobił .
-Kocham cie- starałem się wyszeptać tak cicho by tego nie usłyszał
-Co ? -chłopak popatrzył w moje tęczówki
-Nic -wzruszyłem  ramionami i spuściłem głowę patrząc się na swoje skarpetki .Chłopak złapał mnie za brodę i praktycznie zmusił do patrzenia mu w oczy .
-Jeśli powiem ,że też cie kocham to powtórzysz ?
- Powtórzę -powiedziałem . Nie wiedziałem że Irlandczyk ma taki dobry słuch .-Kocham cie
-Ja ciebie też . -uśmiechnąłem się do niego i złączyłem nasze usta w pocałunku . Złapałem chłopaka za kark i przyciągnąłem go bliżej siebie . Chłopak praktycznie leżał na mojej klatce piersiowej . Wydałem z siebie cichy okrzyk bólu gdy złapał mnie po bokach .
-O boże Zayn  przepraszam nie chciałem , boli cie ? przepraszam . -Zaczął całować cały mój brzuch . NIe powiem że mi się nie podobało . Wręcz przeciwnie miałem nadzieje , że chłopak nie przestanie .
-Zayn ? -wszeptał nie przerywając pocałunków
-Mmm -mruknąłem nie byłem w stanie nic innego powiedzieć
-Chcesz to robić ? -spytał na co otrzeźwiałem .
-A ty chcesz?
-Nie wiem , pytam właśnie . Boję się , ale z drugiej strony chcę
-Zróbmy może tak . Jak będziesz chciał skończyć to po prostu powiedz a przestaniemy ok ?
-Okay . -powiedział i złożył na moich ustach delikatny pocałunek
Złapałem krawędzie koszulki Horana i jednym gestem wylądowała na podłodze . Zacząłem jeździć dłońmi po jego torsie. Chłopak wplótł dłoń w moje włosy i całował moją szyję . Chłopak z szyi przeniósł sie na moje usta . Złączyliśmy się w jednym namiętnym pocałunku .Oderwałem się od chłopaka i pocałunkami utworzyłem ścieżkę na jego brzuchu . Zacząłem powoli odpinać jego rozporek i delikatnie próbowałem zdjąć jego spodnie .Pomógł mi w tym unosząc biodra do góry . Chłopak nie był dłużny zaraz pozbył się moich spodni i zaczął obdarzać pocałunkami całe moje ciało . Na szyi zrobił mi malinkę .
-Niall idioto ,co ja teraz powiem rodzicom  ?
-Nie wiem coś wymyślisz -uśmiechnął się do mnie i wpił się w moje usta .
Teraz miałem wątpliwości .Sam zaczynałem się bać . Zaś Horan był bardziej pewny siebie . Chwycił materiał moich bokserek a ja wręcz pisnąłem
-Stop !
******

piątek, 2 listopada 2012

Rozdział 7

Mam wam coś ważnego do przekazania , czy jeśli złożyłabym 2 bloga o Ziallu czytałybyście go ?.Chodzi mi o to że wpadałam na (według mnie) fajny pomysł .co zdarza się rzadko . No więc czytałybyście ? Napiszcie mi w komentarzu .Tak lub Nie , bo nie wiem czy opłaca się zakładać jak nikt tego nie będzie czytać ;)
Miłego czytania rozdziały (;
I przepraszam że taki krótki ale jaram się teledyskiem do LT ! Podoba się jak wrażenia ?:D
Kocham,
Paulina
********************
Grzecznie pożegnałem się z rodziną Nialla i wyszedłem z dużego zielonego domu .Nie nie nie . Do niczego nie doszło .Nawet nie jestem przekonany czy chciałbym to robić . Z chłopakiem na pewno jest inaczej niż z dziewczyną . A poza tym bałem się że mogę coś zrobić Niallowi .Kolejną rzeczą która nam to uniemożliwiła to rodzice i brat Nialla którzy byli w domu . Chyba za dużym ryzykiem było to . poza tym pani Maura już raz zastała w niezręcznej sytuacji gdy poklejoną ręką klepnąłem chłopaka po tyłku na skutek czego przykleiła się i jego mama musiała nam pomagać się "rozszczepić" .Na wspomnienie zaśmiałem się sam do siebie .
Nagle ni stąd ni z owąd ,pojawiło się dwóch niezbyt przyjemnych typków .
-Telefon !-warknął jeden z nich .
-Nie mam -skłamałem i próbowałem ich wyminąć ,na skutek czego drugi złapał mnie za bluzkę i szarpnął do tyłu .
-Masz widzę . -wskazał na moją kieszeń -nie lubimy gdy ktoś kłamie -powiedział kręcąc głową .-nawet bardzo nie lubimy -powtórzył i uderzył mnie w brzuch .Ostry ból przeszył całe moje ciało . W ustach momentalnie zebrała się krew . Wyplułem ją i próbowałem złapać powietrze . Mężczyźni okładali mnie pięściami .Wywróciłem się .Jeden z nich wyjął mój telefon z kieszeni i zaczął mnie kopać . Drugi zaś rozglądał się czy nikt nie idzie . Plułem krwią i coraz bardziej traciłem kontakt z rzeczywistością . Ostatnie co pamiętam to krzyki jakiegoś faceta i uciekających rabusiów.

Na początku nic nie widziałem ,tylko słyszałem . Słyszałem swoją mamę ,Nialla i jakiegoś mężczyznę
-Kiedy on się wreszcie obudzi ? -spytała poddenerwowana kobieta
-Tłumaczę pani po raz kolejny że dostał poważnego urazu wątroby i połamanych kilka żeber . Nigdy nie możemy określić kiedy dany pacjent się obudzi . Cieszmy się z tego że Niall zgodził się oddać krew dla pani syna .Jesteś bardzo dzielny chłopie -powiedział doktor i opuścił pomieszczenie .
-Niall?- wyrwało się z moich ust . Pewnie mama była rozczarowana ze to jej nie zawołałem ale coż pierwszą osobą o której pomyślałem był właśnie Horan.
-Zayn ,jestem tu -powiedział chłopak . Usłyszałem szuranie taboretu i poczułem dotyk delikatnej ręki Irlandczyka . Zawsze się zastanawiałem co on takiego robi że jego ręce są takie gładkie . Nie to co moje . Szorstkie i bardzo nie miłe w dotyku . Nie wiem jak on je znosił .
-Pójdę po lekarza odezwała się mama i wyszła .
-Oddałeś dla mnie krew? -spytałem głupkowato . Przecież słyszałem jak powiedział to lekarz ale chciałem to usłyszeć od Nialla -Zaśmiał się
-Ta , nie powiem że to było łatwe bo gdy zobaczyłem igłę momentalnie zbladłem . Mama twierdzi że wyglądałem  jak wampir -Zaśmiałem się . Chciałbym zobaczyć mojego chłopaka który wygląda jak wampir . Lubię wampiry .Są silne i pewne siebie . Chociaż nie jestem pewny czy Nialler jest silny i pewny siebie . Według mnie jest bardziej jak myszka . Słodki i niewinny
-Zayn możesz otworzyć oczy ? -usłyszałem szorstki głos lekarza . -powoli odsłoniłem oczy z nad powiek . Poraziło mnie ostre światło latarki którą pan doktor trzymał w ręce . W rezultacie zamknąłem szybko oczy z potwornym bólem głowy .
-Jest dobrze Zayn ,dzielny chłopak . Zaraz przyjdzie pielęgniarka i cie umyje .Panią , pani Malik zapraszam do mojego gabinetu .
-Do zobaczenia synku -powiedziała mama i mnie pocałowała w czoło . Czułem się jak dziecko . Nie mogłem szczerze nic zrobić .
-Przyjdzie pielęgniarka i cie umyje -zacytował Niall ze śmiesznym akcentem .
-Jesteś zazdrosny ? -spytałem unosząc brew
-Nie , skąd że  . Zaraz przyjdzie ,jakaś seksowna panieneczka i będzie cie dotykać .
-Masz dziwne wyobrażenie o pielęgniarkach Niall .Przecież wiesz ,że wolałbym żebyś to ty mnie umył . -Obydwoje zaśmialiśmy się . Chwile potem do pokoju szpitalnego weszła starsza kobieta o większej wadze. Nialler zaczął się śmiać . A ja spojrzałem na niego z proszącą miną
-Nie zostawiaj mnie -szepnąłem on wywrócił oczami i uśmiechnął się fałszywie .
-Powodzenia przyjacielu , idę do bufetu .Nie martw się przyniosę ci coś . -Opuściłem głowę na poduszę w geście załamania . Dlaczego ja ?

sobota, 27 października 2012

Rozdział 6

Dużo osób mi mówi ,że rozdziały są krótkie wiec  na prawdę muszę się postarać żeby były dłuższe ;)
I też chciałabym przeprosić za ten dupny 5 rozdział . Mam nadzieję że ten jest lepszy ;)

*************
Podniosłem się delikatnie na łóżku . Głowa bolała mnie jeszcze bardziej niż gdy wstawałem rano . Uniosłem telefon i spojrzałem na wyświetlacz z godziną . Jakim cudem była już 16 ?Niedawno co wstałem i gadałem z mamą . Chyba mogłem wczoraj tyle nie pić .Szczerze to nie pamiętam za dużo . Ostatnie co wpisało się w moją pamięć to wrzaski Nialla i Hazzy .Chyba jednak nie można ich wysyłać do x-factora bo gdyby jurorzy ich usłyszeli popłakali by się  nie ze wzruszenia a z załamania . Zaśmiałem się sam do siebie .Naciągnąłem spodnie dresowe na nogi i zszedłem na dół. Przy stole siedziała moja wesoła rodzinka jedząca obiad
-Hej ! Zayn -krzyknęła Saffa
-Proszę cie kocie nie krzycz -szepnąłem do niej -Mamo jest jakiś lek na ..
-kaca?-dokończył za mnie tata
-Taak-uśmiechnąłem się do niego
-Idź spać -powiedział i wziął do ust spory kawał mięsa .
-Nie chce mi się już
-To idź do dzie...
-Przestań -przerwała mu mama -on nie jest na to jeszcze gotowy to są inne metody na kaca . Druga szuflada od dołu po lewej -uśmiechnęła się
Otworzyłem wymienioną szufladę i połknąłem jakiś proszek . Wracając na górę napisałem smsa do Horana . Trochę mnie to zdziwiło że nie odpisuje . Zawsze dostawałem zwrotnego smsa w ciągu kilku sekund . Postanowiłem się do niego wybrać ..Ubrałem się jakoś względnie i wyszedłem

U Irlandczyka byłem po około 20 minutach . Otworzyła mi jego mama .
-Przykro mi Zayn ,Niall ma karę .
-Ale ja chciałem tylko na chwilę . Musimy coś uzgodnić na jutrzejsze zajęcia z Historii -popatrzyłem na nią błagalnym wzrokiem .
-Na poł godziny Zayn nie dłużej .
-Dziękuję -uśmiechnąłem się do niej serdecznie i podszedłem do pokoju Nialla . Zapukałem do drzwi .
-Mamo jeśli znowu chcesz ,żebym coś zjadł to powtarzam nie jestem głodny !-uchyliłem drzwi i wychyliłem głowę
-A jeśli to ja ?
-Zayn jak ja się cieszę że cie widzę !
-Nie krzycz . Ludzie czy wy nie umiecie szeptać ?  Czemu masz szlaban ?
-No więc , wczoraj gdy wróciłem nie zachowywałem się cicho i jakby to powiedzieć ? obrzygałem psa -gdy to powiedział sam zaczął się głośno śmiać . Głowa mi pękała a irlandczyk cieszył gębę .
-Niall przestań ! -jego śmiech zawsze był melodią dla moich uszu ale dzisiaj brzmiał jak coś okropnego -Horan zamknij się kurwa !-złapałem pierwszą lepszą poduszkę i rzuciłem w niego . Na chwile przestał się brechtać i udawał obrażonego  ,ale po chwili znowu wybuchł nie kontrolowanym śmiechem
-Jeśli nie przestaniesz się śmiać , to nie pomogę ci wymigać się od szlabanu
-Jak chcesz to zrobić ?
-Wiesz ile razy wracałem najebany do domu ? -pokręcił przecząco głową - a wiesz ile razy dostawałem karę ? i wiesz co robiłem ?
-Nie
-sprzątałem cały dom ,odkurzałem ,myłem naczynia , wszystko to co robiła mama .
-Ale moja mama jest w domu
-to ja ją wyciągnę z domu -uśmiechnąłem się zalotnie do blondyna i zszedłem do kuchni -Pani Mauro
-Słucham ?-odwróciła się z uśmiechem na twarzy
-Chciałem dzisiaj iść na zakupy z Niallerem ,ale skoro on ma karę ,może pani by ze mną poszła ? Niall ma bardzo dobry gust . Na pewno po pani -uśmiechnąłem się do niej szeroko
-Wiesz Zayn to bardzo miło z twojej strony ale muszę ugotować obiad na jutro
-No cóż . Chyba będę musiał iść z Louisem . A niech mi pani uwierzy że on dobrego gustu nie ma . No trudno -spuściłem głowę w geście smutku.
-Dobrze Zayn pójdę z tobą bo bardzo ci na tym zależy -uśmiechnęła się i poklepała mnie po ramieniu .-tylko pójdę się przebrać -powiedziała i poszła do garderoby
-Jak ty to robisz ?-spytał mnie Niall
-Urok osobisty kochanie -mrugnąłem do blondyna
-Już jestem Zayn . Do zobaczenia Niall . -powiedziała i wyszliśmy do centrum

Byliśmy już chyba we wszystkich sklepach i z wszystkich wynieśliśmy coś . Oczywiście pani Maura tez sobie coś kupiła . To bardzo miła kobieta .
-Może zrobimy sobię przerwę ?-zapytała
-Dobrze -uśmiechnąłem się i poszliśmy do jakiejś kawiarni
-Jesteście z Niallem dobrymi przyjaciółmi prawda?
-Tak -powiedziałem a w myślach dodałem "nawet nie tylko przyjaciółmi"
-Niall ma twoje zdjęcie na tapecie w telefonie
-Tak o jak miło ja też mam jego zdjęcie w telefonie a na komputerze mam zdjęcie Harrego -mówiłem z uśmiechem . -Przepraszam musze iść do toalety -wstałem
gdy byłem juz w środku zadzwoniłem do Nialla
-Jak sobie radzisz?
-Już kończę możecie wracać -w jego głosie było słychać
-okay to do zobaczenia
Wróciłem do p Maury
-Może już bedziemy wracać ?-spytałem

Wkroczyliśmy do salonu . Wszystko błyszczało .Każda poduszka była idealnie ułożona . Kurzu ani śladu a podłoga tak czysta że można było z niej jeść
-Niall to twoja robota ?-spytała mama Horana
-Tak -powiedział z dumą .
-Chodź ty mój dziubasku -przytuliła syna - tak się cieszę że posprzątałeś . W nagrodę zdejmuję ci szlaban
-Kocham cie mamo ! -powiedział uradowany Horan .
-Ja ciebie też synku -Nie udało mi się powstrzymać "awww"

-Dzięki Zayn -chłopak pocałował mnie
-Nie ma za co to czysta przyjemność pomagać swojemu chłopakowi
Nie wiem jak do tego doszło ale zaczęliśmy się bardzo namiętnie całować . Zacząłem chłopakowi ściągać koszulkę . To był impuls
**************************

piątek, 26 października 2012

Rozdział 5

Ogłaszam ZMIANY ! ^^
Od teraz rozdziały będą dłuższe ;D i co jakiś czas będę dodawała *werble* kartkę z Pamiętnika Zayna ;D
Będzie tam troszkę powikłań no bo sami rozumiecie myślenie chłopków ;D A i chcę przeprosić że w tym rozdziale nic takiego się nie dzieje . Dobra nie rozpisuję się bo rozdział czeka ^^
@TellmeeALiee
**************
Stałem z Petrą na lotnisku . Dzisiaj wylatywała do Irlandii . Jakby powiedział Zayn ZAJEBIŚCIE . Dzisiaj też miałem z nią zerwać . Z jednej strony było to trudne bo to moja przyjaciółka . A z drugiej strony łatwe bo byłem w niej tylko zauroczony .
Dziewczyna nachyliła się żeby mnie pocałować . Nie odwzajemniłem pocałunku .
-Co jest ?-złapała mnie za rękę i szczerze spojrzała w oczy .
- Nie chce cie urazić ,ale Petra ja nie czuję już tego co na początku .
-To znaczy czego ? -widać było że posmutniała .
-Nie kocham cie ..
-No tak ty wolisz Zayna ! -wykrzyczała , puściła moją rękę i uderzyła mnie w twarz- odruchowo chwyciłem policzka . Skąd ona widziała ? Zayn jej powiedział ? nie możliwe przysięgał mi . Przysięgał !

Nerwowo pukałem do drzwi Malika . Wiedziałem że nie ma nikogo w domu ,bo sam wczoraj mi mówił że jego rodzice z siostrami pojechali do Bradford .
-Malik no ! -nie przerywałem walić w drzwi
-Czego się drzesz ? -otworzył drzwi w samym ręczniku .
Wepchnąłem się do środka .
-Skąd Petra wiedziała o nasz?!-wrzasnąłem
-Nie wiem !. To znaczy wiem .
-Malik coś ty jej powiedział !
-Ja jej nic nie powiedziałem i nie drzyj się na mnie w moim domu !
-Przepraszam,
-Przyszła do mnie jakiś tydzień temu .
-I co ?
-Dasz mi dokończyć? -spojrzał na mnie z góry pokiwałem twierdząco głową - Wprosiła się na chama i pokazała mi zdjęcie na którym się całujemy . Niall ja nie wiem jak ona je zdobyła . Nie wiem po prostu nie wiem . Powiedziała mi , że jak ci powiem to roześle je po wszystkich naszych znajomych . Nie chciałem żeby tak się stało więc ci nic nie mówiłem .

Nie wiem jak to się stało ,ale ja z Zaynem leżeliśmy na łóżku i oglądaliśmy na jego laptopie jakiś denny film . Ni to romans ni to dramat.Już w połowie nie patrzyłem na film tylko na Zayna. Dokładnie to nie wiem czemu zacząłem ten romans .Ale wiem że to chyba dobry wybór .
-Umówiłem nas z chłopakami wieczorem .-Oznajmił mulat
-Gdzie ? -spytałem patrząc w jego czekoladowe oczy
-W knajpie a gdzie ?-uśmiechnął się i zbliżył się do moich ust -no chyba że wolisz zostać ? -uniósł uwodzicielsko brwi jakby coś sugerował
-Możemy iść -powiedziałem i musnąłem warci chłopaka .

-No nareszcie -powiedział Liam gdy wkroczyliśmy do knajpki na uboczu miasta .
-Siemano !-powiedział Zayn i zajął miejsce koło najmłodszego .
- Boziu Niall co ci się stało -spytał Louis patrząc na mój polik
-A to  . hmm no cóż zerwałem z Petrą -uśmiechnąłem się do Mulata i usiadłem koło Louisa
-Przykro stary -rzekł Hazza -to była dobra dupa . Ciekawe czy była dobra -na jego twarzy zagościł łobuzerski uśmiech
-W czym dobra ?-spytałem obrzydzony
-No wiesz Hazzie chodzi o sex  -powiedział Zayn popijając piwo Louiego
- Harry idź ruchać siostrę , Zayn to moje piwo idź se po swoje ! -wykrzyknął chłopak
Chcąc nie chcąc wychodziliśmy z knajpy nieźle wstawieni .No może oprócz Liama , bo jego mama nie lubi jak wraca pijany więc on odstawiał nas do domów . Po drodze Hazza i ja nie kontrolowaliśmy się i wydzieraliśmy się próbując śpiewać jakąś piosenkę . Zayn ledwo co szedł więc go jako pierwszego odstawiliśmy . Potem Hazza ,Lou na końcu ja .
Ostatnie co pamiętam przed zaśnięciem to jak moja mama wprowadza mnie na góre ..
*****************

sobota, 13 października 2012

Rozdział 4

Witajcie . Przepraszam że znowu tak długo nic się nie pojawiało ,ale cóż będę to chyba powtarzać w nieskoączoność ale nauka nie pozwala mi pisać -.-
Pisałam początek tego rozdziału na lekcji i jakoś mi się nie podoba ,dobra mniejsza z tym . Jeśli chcecie być informowani to napiszcie do mnie na twitterze TellmeeALiee ;)
_________________________________
-To musi zostać między nami -wykrztusiłem spoglądając na szatyna
-Wiem -powiedział patrząc w sufit -Nie wiem dlaczego to zrobiłem -przetarł oczy
-Ja tym bardziej Zayn -odpowiedziałem  , To było bardzo dziwne ,ale może troche przyjemnie .To jak jego delikatne wargi musnęły moje .Nie mogłem im się oprzeć .Oczywiście mogłem odepchnąć Zayna i uciec  jak panienka ale szczerze mówiąc nie mogłem . Nie mogłem nic zrobić oprócz oddaniu się pocałunkowi .
-Słuchaj Niall jeśli cie uraziłem ,albo coś to przepraszam .Nie chcę żeby nasza znajomość , przyjaźń przez to że cie pocałowałem skończyła się . Serio nie chciałem . Dobra chciałem ,bo tak podszedłeś i wiedziałem ,że zaraz zrobię coś głupiego -gadał i gadał a ja przestałem go w połowie słuchać .Patrzyłem na jego usta .Kurwa.
-Przestań już tyle gadać -szepnąłem  i chwyciłem pod brudek mulata .Spojrzał na mnie swoimi czekoladowymi oczami a ja po prostu wpiłem się w jego usta . To było jeszcze dziwniejsze niż pierwszy pocałunek . Poczułem motyle w brzuchu . Położyłem dłonie na karku Zayna a on złapał mnie w tali . Nie wiedziałem co się ze mną dzieje . Z każdą chwilą nasz pocałunek stawał się bardziej namiętny . Wiedziałem że muszę to przerwać bo źle to się skończy ,ale nie umiałem .
-Niall musimy przestać - powiedział Zayn w moje wargi łapiąc oddech
-Wiem -wydyszałem -po czym znowu złączyliśmy usta w pocałunku  Jednak musząc to przerwać odepchnąłem Zayna . Nieszczęśliwie dla niego . Upadł na podłogę nie mogąc złapać równowagi dodatkowo strącając wazon z wodą .Spojrzał na mnie z wyrzutem a ja zacząłem zbierać szkło z podłogi
-Może delikatniej ?
-Musiałem jakoś przerwać a ty się wpiłeś tak jakbyś był pijawką -zaśmiał się
-Serio Zayn to musi zostać między nami .
-Wiem -uśmiechnął się
-Przysięgnij
-po co ?
-Zaaayn  jak się komuś wygadasz to będzie straszne . Każdy będzie nas wytykał palcami .Nie zniosę tego .
-Dobra irlandczyku . Przysięgam -przyłożył rękę do piersi a potem wyszedł po ścierkę .

Szliśmy ulicą całą paczką . No może jeszcze z tą głupią Petrą . Nie lubiłem jej . Nie lubiłem tego jak patrzy na Nialla . Ustaliliśmy z chłopakiem że będzie z ta pi.. znaczy z Petrą do jej wyjazdu . Co chwile na nich spoglądałem . Szli za rączki . Uśmiechali się do siebie . To było takie uhh sztuczne . Chłopcy co chwilę się wygłupiali . Zresztą ja z nimi . Dziwnie się czułem w towarzystwie tej dziewczyny . Co kolwiek bym nie powiedział patrzyła się na mnie z obrzydzeniem . Kurde śmierdziałem czy co ? Denerwowała mnie i to bardzo . Szliśmy dosyć szybkim tempem . Ona za to narzekała żebyśmy zwolnili . W pewnym momencie pociągnęła Nialla do tyłu .Obróciłem się za nimi , pocałowała go . Co nie było by dziwne bo to jego dziewczyna niestety ale ona za miast zamknąć oczy patrzyła się centralnie na mnie . Co ona ode mnie chciała ?
-Ja stąd idę - oznajmiłem Liamowi założyłem kaptur na głowę i szybkim krokiem stamtąd odszedłem . Czemu czułem się zazdrosny ? Wolałem żeby Niall całował mnie a nie ją
Usłyszałem pukanie do drzwi w pogniecionych spodniach dresowych z potarganą fryzurą i obcisłej białej koszulce poszedłem otworzyć .Za drzwiami stała Petra.
-Czego tutaj szukasz ?-warknąłem
-Jest Niall ?
-Nie bo co ?
-Nawet lepiej -wepchnęła się do środka .
-Nie powiedziałem "proszę wejdź do środka "
-Właśnie powiedziałeś . -uśmiechnęła się
-Czego tu szukasz ?i skąd masz mój adres ?
-Niall miał w telefonie
-Przeglądasz jego telefon ?
-Tak bo co ?
-Nie sądzę ,że to mu się spodoba jak mu to powiem
-Niczego mu nie powiesz
-Skąd taka pewność ?
-Bo jak mu powiesz wyślę do waszych znajomych to zdjęcie -wyjęła telefon i pokazała mi zdjęcie jak ja i Niall się całujemy 
____________________________________________

sobota, 6 października 2012

Rozdział 3

Przepraszam was ,że tak dawno nie pojawił się rozdział , ale miałam trochę spraw do załatwienia .Po za tym moja kochana wena wyjechała na kilka dni  i nie mogłam się doprosić żeby wróciła . Też muszę napisać do gazetki szkolnej artykuł o 1 klasach ,ale nie opowiadam już o moim życiu bo jesteście tu dla Zialla . Nie wiem czemu ale nie umiem pisać pod formą Zayna  . Ten rozdział mi się nie podoba ale mam nadzieję że najdziecie w nim coś pozytywnego

****
Tygodnie mijały a ja z Niallem bardzo się za kumplowaliśmy . Może jest moim przeciwieństwem ,bo jest grzeczny, słucha się swoich rodziców i takie tam porządne rzeczy . Ale jest bardzo miły i śmieszny . Liamowi też przypadł do gustu bo mogą razem gotować . Chociaż Irlandczyk więcej zjada niż robi , ale Liamowi to nie przeszkadza . Niall z Louisem może porozmawiać o piłce nożnej obydwoje za nią przepadają . Hazza Nialler'em razem śpiewają  . Obydwoje mają cudowne głosy i czasem się z chłopakami zastanawiamy czy ich do X-Factor nie wysłać . Oczywiście oni zaraz zaczynają fałszować ,że niby nie umieją. Ogółem tworzymy zgraną paczkę . Wieczorami wychodzimy razem na piwo , "na podryw lasek" jak to nazywa Hazz .Zacząłem od pewnego czasu zauważać ,że te wszystkie wystrojone laski mnie nie kręcą . Praktycznie teraz nie zwracam uwagi na dziewczyny . Zaczynam się o siebie martwić jeszcze miesiąc temu chciałem zaliczyć każdą dziewczynę , a teraz nie mam ochoty nawet się z nimi całować.

Wychodziliśmy ze szkoły . Niall był bardzo podekscytowany , bo miała go odwiedzić przyjaciółka z Irlandii . Dużo nam o niej opowiadał . Nawet dowiedzieliśmy się ,że kiedyś się w niej bujał . Z jego opowieści wynikało że to ładna dziewczyna . Mówił że jest wysoka , ma długie czarne włosy ,zielone oczy i zgrabną pupe . Dla niego dziewczyna marzenie .Usłyszeliśmy wołanie
-Niall ! ,Krasnoludku moj !- odruchowo wszyscy odwróciliśmy się w stronę z którego dobiegał głos. Przy czerwonym garbusie
- to ona -szepnął Niall- PETRA ! -krzyknął i pobiegł w stronę dziewczyny .Przytulił ją a ona go .. POCAŁOWAŁA ! Nie wiem dlaczego ale poczułem gniew . Czemu ona go pocałowała !?.Czemu czuję się zazdrosny
-Niezła dupa -powiedział Harry
-Zamknij się !-warknąłem na niego a on popatrzył na mnie jak na kosmite

Dni mijały a Niall nie miał dla nas czasu . Ciągle tylko ta Petra i Petra . Rzygać mi się już nią chciało . Gdy spotkaliśmy się z Niallerem on ciągle mówił tylko o niej . A Petra to a Petra tamto .
-Wiecie co ? -zaczął Niall popatrzyliśmy na niego ze skupieniem -Ja z Petrą jesteśmy razem . -Zatkało mnie.Chłopcy zaczęli mu gratulować a ja miałem ochotę wybiec z baru . Nie wiem czemu  .Może jestem egoistą ,ale wolałem żeby Niall był sam . Nie wiem czemu . Dobra wiem . Ale nie umiem się do tego przyznać . Jestem gejem a Irlandczyk mi się podoba .Dokończyłem piwo i wyszedłem z knajpy .Nic nie powiedziałem moim towarzyszą tylko wyszedłem .
Kilka razy chłopcy przychodzili do mnie mówiąc ,że się o mnie martwią . Przestałem chodzić do szkoły . Ale sami rozumiecie . Moje życie się rozpierdoliło . Przyznałem między sobą a prawdą że jestem gejem a chłopak który mi się podoba ma dziewczynę . Ale przecież całe zycie nie mogę się zajmować jednym Niallerem . Tylko że on ciągle był . Gdy wychodziłem z psem na spacer on szedł z Petrą . Sklep ? Niall i Petra . Piwo Niall i Petra . Miałem ochotę wsadzić ją do beczki i wrzucić do Tamizy .

Zadzwonił dzwonek do drzwi . Poleciałem jak na skrzydłach otworzyć bo myślałem ,że to fact od pizzy przyjechał . Otworzyłem .Za drzwiami stał Niall..
-A to ty .-Burknąłem
-Też się cieszę że cie widzę Zayn -Powiedział i się uśmiechnął -mogę wejść ?
-Ta wchodź .-przepuściłem go w drzwiach a on stanął na środku salonu
-Ładnie ładnie . Butelki po piwie i opakowania po pizzy . Co się z tobą do cholery dzieje Zayn ?
-Nic -wzruszyłem ramionami .Niall podszedł i staliśmy twarzą w twarz .
-Przecież widzę
 Nie wiem czemu to zrobiłem ,ale złapałem Irlandczyka za policzki i pocałowałem
*********

piątek, 28 września 2012

Rozdział 2

Na słowa siostry Zayna trochę się .... właściwie nie wiem jak się poczułem . Byłem zdziwiony może lekko przestraszony, poczułem ukucie w żołądku .Nie wiedziałem co te słowa mogą znaczyć.Mama zawsze powtarzała mi "Gdy nie rozumiesz słów spójrz na twarz , spójrz na oczy , one ci wszystko powiedzą " W oczach Zayna było widać zakłopotanie .
**według Zayna**
Rozglądałem się nerwowo po pokoju .On zawsze tak mówi tylko po to żeby moi znajomi pomyśleli że jestem jakimś pieprzonym gejem ! Co było nie prawdą ! Chyba . Może było coś takiego ,że pocałowałem chłopaka , ale to było po pijaku ! A ona mi to cały czas wypomina .
-Przestań bredzić-krzyknąłem za nią i przeczesałem włosy .-wiesz nastolatki mają takie denne poczucie humoru -zaśmiałem się żeby rozluźnić atmosferę , Nialla ta sytuacja chyba lekko przestraszyła . No dzięki Saffa!Chłopak popijał wodę i tak jakby się nad czymś zastanawiał .Gdy tak myślał wyglądał jak jakiś pisarz ,który potrzebuje natchnienia .Jego oczy praktycznie błyszczały ,a zmarszczone czoło dodawało mu męskości .Ogarnij się Zayn ! krzyknąłem na siebie w myślach
-Może chodźmy na górę pozbierać już informacje ?
-ok -odpowiedział chłopak i ruszył za mną

-No więc jak robimy ?-spytał Niall -każdy będzie chciał robić prezentacje
-Szczerze ja też myślałem o prezentacji
-Witaj w XXI wieku. W Irlandii nauczyciele twierdzili ,że przez prezentacje niczego się nie nauczymy . Bo czytać z komputera albo z internetu każdy potrafi -zamilkł na chwilę i spojrzał na mnie -myślałem o książce -powiedział i uśmiechnął się nieśmiało
-Yyyy . -nie wiedziałem co powiedzieć .Moje projekty od zawsze wyglądały tak samo . Kopiowałem informacje z google wraz z obrazkami , wklejałem to i koniec a on chce zrobić książkę ? W sumie rzeczy to nie jest zły pomysł -Myślę ,że to fajne
**oczami Nialla**
Umówiliśmy się z Zaynem na niedziele .On do mnie przyjdzie i zaczniemy robić "Naszą Książkę".Całą sobotę praktycznie przeleżałem na kanapie przed telewizorem wraz ze swoim telefonem . Pisałem ze znajomymi z Mullingaru .Mama oczywiście mówiła mi że mam odrobić lekcje ,ale mi specjalnie do tego się nie śpieszyło .Wieczorem położyłem się na łóżku i pisałem jeszcze z jedną znajomą która nie dała się naciągnąć na sms'y .Nawet nie pamiętam kiedy zasnąłem
Obudził mnie Zayn na jego widok spadłem z łóżka . Leżąc na ziemi przypomniałem sobie ,że śpię zupełnie nagi . Chwyciłem szybko kołdrę i narzuciłem ją na pas
-Co ty tu robisz?!-krzyknąłem ciągle zasłaniając swoje krocze
-Twoja mama mnie wpuściła -uśmiechnął się i przygryzł wargę-swoją drogą...
-Nic nie mów ! -przerwałem mu zawstydzony -odwróć się ! -rozkazałem
-No dobra ,ale i tak obydwaj mamy to samo -zaśmiał się i odwrócił
-No i , to nie zmienia fakty że mieszkam tu od trzech dni i już ktoś mnie widział nago , nowy rekord !
-Ty się ciesz ,że jakiś rekord pobiłeś -oboje zaczęliśmy się głośno śmiać .Nie mogłem przestać chichootać ,ale przecież dalej byłem nagi .Śmiejąc się dalej zakładałem bokserki co było złym pomysłem bo się wywróciłem . A najlepsze było to że Zayn widział to wszystko w lusterku ,które stało na biurku .Powiedział mi o tym dopiero gdy zaczęliśmy sklejć kartki do książki , w rezultacie czego zaczęliśmy się śmiać jak opętani .
-Dobra ! bierzemy się do roboty-powiedział chłopak z poważną miną .Chwile w spokoju kleiliśmy kartka do kartki ,ale ten idiota musiał coś odwalić. Nasmarował swoją rękę klejem i uderzył mnie w pośladki . Klei był szybko schnący i od razu przykleił się do moich spodni
-Zayn ! bierz tą łapę !
-Nie moge przykleiła się ! to cholerstwo szybko schnie !
-Jesteś idiotą !
Wtedy do pokoju weszła moja mama . Widok kumpla próbującego odkleić rękę od moich pośladek był chyba zbyt szokujący bo zemdlała ....
_________________________________________
No więc jest 2 rozdział . Chciałam żeby było śmiesznie ,
więc mam nadzieje że tak wyszło .
W następnym rozdziale się coś wydarzy ;)
Więc do następnego ;)

środa, 26 września 2012

Rozdział 1

-Niall wstawaj !-Mama złapała mnie za ramiona i lekko potrząsnęła .
-Jeszcze pięć minut -Wymamrotałem i starałem się obrócić na drugi bok . Marzyłem ,żeby przykryć głowę kołdrą i ponownie wrócić do krainy Morfeusza . Ale nie moja mama ma chyba za mocny chwyt .
-Już od dziesięciu minut powinieneś być na dole -powiedziała oraz pocałowała mnie w czoło .Chcąc nie chcąc musiałem wstać . Przecież nie mogłem spóźnić się już pierwszego dnia w nowej szkole prawda?
Odkryłem się i podszedłem do komody .Wybrałem pierwsze lepsze boxerki i naciągnąłem je na tyłek .Wszedłem do łazienki i odbyłem poranną toaletę . Ubrałem się w beżowe spodnie z opuszczonym stanem i białą luźną bluzkę . Uznałem że wyglądam niczego sobie . Powolnie zszedłem na dół. Na stole leżała karteczka "Powodzenia kochamy Cie mama tata i Georg xx" . Z uśmiechem na ustach zjadłem śniadanie . Opłukałem miseczkę po płatkach i zacząłem zakładać buty. Gdy byłem gotowy zarzuciłem torbę na ramie i wyszedłem . Szedłem ze słuchawkami w uszach . Muzyka napływająca do moich uszu była przecudowna .Miałem ochotę tańczyć i śpiewać ,ale widok budynku szkolnego wybił mi ten pomysł z głowy .Była ładna pogoda więc większość uczniów nie wchodziła jeszcze do szkoły . Napajała się wolnością która zaraz zostanie zamknięta przez nauczycieli i kuupe prac domowych . Idąc głównym chodnikiem czułem na sobie wzrok "moich nowych kolegów" Wchodząc do szkoły mijałem jakiegoś chłopaka . Zapadł mi w pamięć bo był mulatem . Nie nie nie , nie jestem rasistą ,ale w Irlandii dużo takich osób nie ma . Spytałem jakiejś rudej dziewczyny gdzie znajdę sekretariat ,ale ona tylko zaśmiała się ,zarumieniła i odeszła .Yyy byłem trochę ździwiony
-Dzięki za pomoc !-krzyknąłem za nią i odwróciłem się na pięcie .Przeszedłem cały korytaż ,ale sekretariatu nigdzie nie było .Obracając się ponownie wpadłem na jakiegoś chłopaka Okazał się mulatem z drzwii
-Sory -wymamrotałem
-Spoko -odpowiedział i już odchodził
-Hej ! nie wiesz może gdzie jest sekretariat ?-krzyknąłem za nim
-Po twojej prawej -Zaśmiał się i odszedł . Spoojrzałem w stronę którą wskazał . Hooran mistrz ! Wielka kartka na drzwiach z napisem sekretariat a ja tego nie zauważyłem
Zapukałem do drzwi otworzyła mi nie wysoka kobieta ubrana w białą bluzkę galową i czarne spodnie . Gestem ręki wpuściła mnie do środka i kazała usiąść
-Jestem dyrektorką tego liceum . Mam nadzieję że ci się tu spodoba Noel
-Mam na imie Niall prosze pani -Nienawidziłem gdy ktoś nie poprawnie wymawiał moje imie .To tak jakby nazwać Ann ,Emmą
-Przepraszam Niall , to bardzo rzadkie imie w Anglii
-Jestem z Irlandii -podkreśliłem
-No właśnie -kobieta klasnęła w ręce a potem odszukała na biurku mój plan zajęć . Spojrzałem na niego i od razu mi się nie spodobał . Zero muzyki zeroo .Mógłbym ją mieć codziennie ale w tej szkole jej nie ma .
Zrezygnowany udałem się na pierwszą lekcję Angielski w sali 306 czyli na trzecim piętrze . Stanąłem przed schodami i spojrzałem w górę .Czy to są jakieś pierdolone żarty ? tam było ze sto schodów . Spojrzałem na zegarek było około 10 minut do dzwonka . Szybko udałem się na górę i wszedłem do klasy W środku był już nauczyciel .Oczywiście Zapytał mnie jak poprawie wymawia się moje imie ,czemu przeniosłem się w połowie roku i takie tam . Przeniosłem się dlatego że mój tata miał od pewnego czasu problemy z pracą ale to dłuższa historia .Zadzwonił dzwonek więc usiadłem na samym końcu sali .Wszyscy schodzili się do klasy i patrzyli na mnie jak na jakiegoś ufoludka Wyglądam jakoś dziwnie ? zadawałem sobie to pytanie w myślach .Ostatni do sali wszedł mulat. Ten którego pytałem o sekretariat .Rozejrzał się po sali i swój wzrok zatrzymał na mnie "znowu "pomyślałem
-Zayn no ruszaj się ! -pośpieszył go nauczyciel na co chłopak podszedł do mojej ławki
-Wolne ? -spytał
-Tak pewnie . Posunąłem swój zeszyt i długopis
-Jestem Zayn -Wystawił rękę  i uśmiechnął się
-Jestem Niall -uścisnąłem jego dłoń i odwzajemniłem uśmiech
Lekcja minęła szybko . Pierwszy dzień a ja już praktycznie nie uważam . Całą lekcję przegadałem z Zaynem .Wydaje mi się ,że złapaliśmy dobry kontakt .Pod koniec lekcji nauczyciel oznajmił nam o projekcie .Chłopak zaraz mi zaproponował żebyśmy zrobili go razem . Zgodziłem się bo przeciez nie znam tu nikogo innego .Na przerwie Zayn przedstawił mnie swoim przyjaciołom . Harremu , Louisowi i Liamowi .
Po skończonych lekcjach udałem się do domu .Mama zrobiła mi obiad i oczywiście wypytywała mnieczy znalazłem już kolegów , czy podoba mi się . Odpowiedziałem jej na wszystko i oznajmiłem że ide do Zayna ustalić o czym ma być projekt .
Gdy zapukałem do drzwi otworzyła mi jakaś dziewczyna .
Yy . Jest Zayn ?
-Taa w salonie ,proszę -przesunęła się w drzwiach a ja wszedłem do środka . Zobaczyłem chłopaka rozwalonego na kanapie .Gdy mnie zobaczył od razu się podniósł i przeniósł na fotel .
-Chcesz coś do picia ?-zapytała dziewczyna
-Jeśli moge to wodę -Uśmiechnąłem się do niej a ona wyszła do kuchni .
Usiadłem na kanapie i zaczęliśmy ustalać temat projektu . Na początku zaproponowałem sport ale chyba mu to nie przypadło do gustu .Więc wspomniałem o muzyce . Myślałem że to też mu się nie spodoba ale był zachwycony . Powiedzieliśmy sobie że to będzie o muzyce współczesnej i uznaliśmy że jesteśmy genialni
-Proszę -Saffa podała mi szklankę
-Dzięki -posłałem jej najładniejszy uśmiech jaki potrafiłem
-Ładne się uśmiechasz -powiedziała a ja chyba się zarumieniłem . Nie często słyszałem komplementy
-Saffa przestań- skarcił ją Zayn
-A no tak przecież on tobie się podoba - machnęła włosami i wyszła
___________________________
Hej mam na imie Paulina i postanowiłam napisać o Ziallu bo bardzo lubię ten Bromance ;)
mam nadzieje ze wam się spodoba i do kolejnego ;)